środa, 8 lutego 2023

Pustawo na Park & Ride w Bydgoszczy. Dlaczego?

System parkingów P&R (parkuj i jedź) , który startuje w Bydgoszczy do tej pory trudno określić jako sukces. 



Obserwowałem parking przy rondzie Kujawskim od pewnego czasu. Dopóki był darmowy, to korzystało z niego sporo ludzi. To świadczy niezbicie, że ta lokalizacja dobrze nadaje się na parking.  Po opuszczeniu szlabanów zupełnie opustoszał. Problem leży zatem prawopodobnie w wysokości opłat.

Ile to kosztuje i dla kogo jest zaprojektowany ten system ? 

Załóżmy, że modelowy miesiąc ma 22 dni robocze.  

Koszt bydgoskiego parkingu  Part&Ride oraz dojazdu komunikacją miejską do miejsca docelowego dla 1-2 osób to 264 złote (12 zł x 22 dni).



To jest spora kwota. Około 7,5% minimalnej pensji krajowej brutto. Do tej kwoty każdy musi doliczyć sobie koszty zmienne związane z dojazdem samochodem ze swojego domu do parkingu. Jeżeli to jest odległość 20 kilometrów, to przez 22 dni robocze samochód pokona 880 km. Jeżeli auto zuzywa 61 litrów paliwa to sama benzyna będzie kosztowała 412 złotych przy cenie 6,7 zł/litr.

Samo paliwo do auta + parking + komunikacja miejska w tym wariancie to 676 złotych. Wydaje mi sie, że to jest kwota trudna do zaakceptowania dla większości dojeżdżających osób. To już jest 19% minimalnej pensji brutto. Sporo. Bardzo dużo.

Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że opłata za P&R jest znacznie korzystniejsza finansowo niż płacenie za bilety w strefie płatnego parkowania. 

Sądzę, że większość kierowców znajduje sobie jednak miejsca do bezpłatnego zaparkowania auta. Jeżeli nie jest w stanie go znaleźć, to raczej będzie szukać opcji dojachania do pracy transportem zbiorowym. 

W takiej sytuacji ma opcje dużo tańsze. Może mniej komfortowe, ale cenowo znacznie atrakcyjne. Na przykład mieszkańcy Brzozy mogą dojechać jedną linią nr 99 do centrum Bydgoszczy za 98 złotych. Jeżeli muszą dojechać do pracy z przesiadką, jak większość pasażerów podmiejskich gmin, to sieciówkę na obie strefy kupią za 148 złotych

 Trochę gorzej wygląda to w przypadku mieszkańców, których domy nie znajdują się w zasięgu podmiejskich linii autobusowych obsługiwanych przez ZDMiKP. W tej grupie będą  pasażerowie dojeżdżający PKS-ami, czy koleją. Te oferty ciągle nie są zintegrowane w formie jednago biletu obejmującego całą podróż. Wyjątkiem może tu być mieszkaniec Solca Kujawskiego dojeżdżający do pracy do Bydgoszczy pociągami. Taki wspólny bilet na pociąg + 1 linię bydgoską można kupić za 310 złotych. 



https://zdmikp.bydgoszcz.pl/pl/20-komunikacja/2196-bilet-bit-city

To jest ponad dwa razy więcej niż mieszkańcy korzystający z podmiejskiej komunikacji zintegrowanej z ZDMiKP , ale ciągle dwa razy taniej niż dojazd własnym samochodem na bydgoski P&R. 

Niestety mieszkańcy innych gmin przylegających do przystanków kolejowych nie mają dostępu do analogicznej oferty jaką ma Solec Kujawski. Szkoda. Minęło wiele lat od czasu wprowadzenia tej oferty, a ciągle nie udało się wypracować systemu wspólnych rozliczeń, na przykład dla Nakła, Nowej Wsi Wielkiej czy Pruszcza. 

W koszcie 264 zł za 22 dni robocze P&R zawarta jest cena 108 zł, które musielibyśmy zapłacić za miesięczną sieciówkę na terenie miasta dla jednej osoby. Zatem można powiedzieć, że opłata za sam komponent parkingu to aż 156 zł.  Ta kwota wydaje się bardzo duża w porównaniu do kwoty 108 zł za konkretną usługę przewozu pasażera śrdodkami transportu publicznego, które zużywają drogie paliwo/energię, które wymagają ponoszenia kosztów pracy motorniczych/kierowców. Uwzględnić trzeba także wysokie koszty amortyzacji pojazdów. OK

Parking P&R działa w trybie automatycznym i jego koszty zmienne są bliskie zera. Dlaczego ta usługa kosztuje aż 156 złotych na miesiąc? Trudno mi to zrozumieć.

Moim zdaniem ludzie regularnie dojeżdżający do Bydgoszczy nie będą masowo korzystali z tych parkingów jeżeli cena będzie tak wysoka. 

Nieco inaczej wygląda ta kalulacja, jeżeli w aucie znajdują się dwie osoby. Niestety muszą one poruszać się po mieście wspólnie. To może utrudniać skorzystanie z tej usługi. 

Dlaczego w cenniku P&Ride cena jest taka sama dla 1 i 2 osób w pojeździe? 

Może lepszym rozwiązaniem byłoby zróżnicowanie ceny dla 1 i 2 osób przy jednoczesnym umożliwieniu wszystkim osobom poruszanie się niezależnie od siebie po mieście? Przecież to nie jest problem wydrukować kolejne bilety dla pasażerów. 

W mojej ocenie koszt komponentu parkowania powinien zostać obniżony, inaczej te parkingi długo nie będą optymalnie wykorzystane.

Taki system P&R może być atrakcyjny dla osób przyjeżdżających okazjonalnie do Bydgoszczy. Jestem jednak sceptyczny co do perspektyw takiego sposobu wykorzystania tych parkingów. Jako mieszkaniec Przyłęk jeżdżę z rodzinką do Bydgoszczy, głównie w weekendy, kiedy nie działa strefa płatnego parkowania i nie ma problemu ze znalezieniem miejsca do parkowania w pobliżu celu podróży. W mojej ocenie P&R powinien ujawnić swoje zalety głównie w dni robocze gdy o miejsce parkowania w centrum jest znacznie trudniej ( i drożej) , a priorytetowy transport zbiorowy potrafi być czasami szybszy niż auta stojące często w korkach. Z tego względu cenniki i system powinien zostać zoptymalizowany pod kątem osób korzystających dojazdów regularnie w ciągu tygodnia, w dni szkolne/robocze.

Reasumując, trudno mi jest zrozumieć jak władze miasta wyobrażają sobie tą usługę. Jak wyobrażają sobie grupę docelową dla tej usługi oraz procesy decyzyjne, które miałyby doprowadzić do wyboru właśnie tej oferty? 


Co ciekawe, próbowałem sprawdzić ile kosztuje abonament na strefę płatnego parkowania w Bydgoszczy. Ku mojemu zdziwieniu nie znalazłem takiej opcji. W ofercie widzę abonament dla mieszkańców strefy oraz dla posiadaczy pojazu hybrydowego

https://bydgoszcz.e-abonamenty.pl/index.php?id_category=17&controller=category

Ciekawe. Nie potrafię znaleźć tej opcji, czy rzeczywiście jej nie ma ? 


Inną kwestią jest lokalizacja poszczególnych komponentów systemu P&R. Temat na osobną dyskusję, zwłaszcza w kontekście zadbania o komfort przesiadek na zbiorkom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz