piątek, 27 lutego 2015

Z bydgoskiego lotniska przez Trzciniec pociągami do Inowrocławia, Grudziądza, Torunia, Gdańska, Poznania.

Do napisanie tego tekstu zainspirowała mnie kolejna informacja o przekierowaniu kilku samolotów z Gdańska z powodu niesprzyjających warunków pogodowych do bydgoskiego portu lotniczego.
Zdarzają się dni, tak jak dzisiaj, kiedy na bydgoskim lotnisku lądują 3 samoloty przekierowane do Bydgoszczy z Gdańska lub Poznania. Nie jest łatwe sprawne przewiezienie tak dużej ilości ludzi autobusami do Gdańska czy Poznania. Z pewnością możliwość skorzystania z pociągów znacznie ułatwiłaby podróż z PLB do Gdańska czy Poznania.

Toruń ciągle nie ma dobrego połączenia z regionalnym portem.


Istnieje ciągle nie rozwiązany problem sprawnego dojazdu transportem zbiorowym na bydgoskie lotnisko z Torunia, a także z Inowrocławia, Nakła, Grudziądza, Świecia.
Według zapowiedzi zespołu prasowego bydgoskiego ratusza trasa pociągów BiT City ma być wydłużona po zbudowaniu przystanku Bydgoszcz Błonie. Jednak na tym przystanku nie da się zawrócić pociągu, bo nie ma takich warunków technicznych. Pociągi pojadą więc przynajmniej do Trzcińca, być może do Brzozy. Szkoda by było gdyby pociągi BiT City dotarły do Trzcińca, gdzie znajduje się południowy koniec pasa startowego lotniska i pasażerowie nie mieliby możliwości pokonania tego 4 kilometrowego odcinka dzielącego Trzciniec od terminalu lotniska. Być może ten pomysł ma szansę zainteresować marszałka Piotra Całbeckiego, który prawdopodobnie wyraźnie odczuwa potrzebę poprawy skomunikowania Torunia z regionalnym portem lotniczym.




mała południowa obwodnica Bydgoszczy



Mała obwodnica południowa Bydgoszczy.


Moja propozycja to budowa drogi i przedłużenie trasy autobusu nr 80 do Trzcińca. Zadanie to można zrealizować w ramach pakietu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, gdyż korzyści z tej inwestycji odnosiliby mieszkańcy wielu gmin korzystający z usług lotniska.
Droga ta stanowiłaby przy okazji fragment małej obwodnicy południowej miasta. Od istniejącego węzła przy lotnisku planowana jest budowa obwodnicy południowo wschodniej.
Między Białymi Błotami a Miedzyniem istnieje już droga. Zbudowanie brakującego odcinka drogi pomiędzy Trzcińcem a węzłem lotnisko stworzyłoby nie tylko możliwość doprowadzenia linii autobusowej nr 80 do Trzcińca, ale również stworzyłoby alternatywę dla części kierowców z gminy Białe Błota (Przyłęki, Ciele) szukających alternatywnej drogi do Bydgoszczy. Obecnie odcinek DK25 między Brzozą a Stryszkiem w godzinach szczytów komunikacyjnych nie zapewnia wystarczającej przepustowości. Stworzenie alternatywnego połączenia z pewnością pozwoliłoby odciążyć istniejące połączenia drogowe Bydgoszczy z gminą Białe Błota.

Istnieje w planach województwa projekt budowy dodatkowej linii kolejowej łączącej Toruń z lotniskiem z pominięciem Bydgoszczy. Jest to projekt bardzo drogi w realizacji (wstępne szacunki mówiły o kwocie 1 miliarda PLN) oraz bardzo drogi w późniejszym utrzymaniu. Utrzymanie dodatkowej siatki połączeń kolejowych między Toruniem a bydgoskim lotniskiem to byłby koszt kilkunastu milionów PLN rocznie i nie jest uzasadniony ekonomicznie przy obecnej ilości pasażerów odprawianych przez bydgoskie lotnisko. Warto pracować nad poprawą dostępu do lotniska transportem zbiorowym, ale w pierwszej fazie należy wykorzystać do tego celu istniejące linie kolejowe a brakujący odcinek 4 kilometrów obsłużyć autobusami.

Koszt budowy drogi między Trzcińcem a terminalem to byłby koszt kilkunastu milionów a roczny wydłużenia linii autobusowej nr 80 do Trzcińca, czyli o 4 kilometry byłby pomijalnie mały. W dodatku byłoby to kolejne podmiejskie połączenie łączące z Bydgoszczą słabo w tej chwili skomunikowaną miejscowość Trzciniec. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że gmina byłaby zainteresowana partycypowaniem w kosztach utrzymania podmiejskiego fragmentu linii nr 80, tym bardziej, że te koszty nie będą wysokie.

Stacji kolejowa Trzciniec może pełnić funkcję węzła przesiadkowego na autobus lotniskowy nr 80.


Analogiczne rozwiązanie zakładające dowożenie pasażerów na lotnisko koleją, a w końcowej fazie autobusem zastosowano w przypadku lotniska Modlin, które charakteryzuje się kilkakrotnie większą ilością obsługiwanych pasażerów niż PLB.

Lotnisko Modlin za powodzeniem korzysta z komunikacji kolejowo-autobusowej.


Pociągi Kolei Mazowieckich dowożą pasażerów do stacji kolejowej w Nowym Dworze Mazowieckim nazwanej marketingowo Modlin Lotnisko. Końcowy odcinek trasy ze stacji kolejowej w Nowym Dworze Mazowieckim do terminala lotniska pasażerowie pokonują autobusami. Oczywiście opłata za przejazdy odbywa się na jednym bilecie.


Jak informuje nas strona internetowa lotniska pomiędzy stacją kolejową a terminalem lotniska kursują specjalne autobusy lotniskowe w barwach Kolei Mazowieckich. Istnieje możliwość zakupu jednego biletu umożliwiającego podróż autobusem lotniskowym, pociągiem, oraz komunikacją miejską Warszawy w I strefie (metro, tramwaj, autobus).



Rentowność, rentowność, rentowność.


Taki sposób wykorzystania istniejącej linii kolejowej zapewnia wysoką rentowność połączeń kolejowych, gdyż pełnią one jednocześnie funkcje komunikacji podmiejskiej. Obsługują jednoczenie pasażerów zmierzających na lotnisko a także pasażerów dojeżdżających do Warszawy z kierunku Nasielska ( Nasielsk, Studzianki Nowe, Brody Warszawskie, Pomiechówek).
Dzięki temu możliwe jest utrzymanie atrakcyjnej siatki połączeń, co dodatkowo przyczynia się do pozyskiwania kolejnych pasażerów.

Skopiujmy rozwiązanie z Modlina. U nas jest jeszcze bardziej uzasadnione.

 Na etapie rozwoju naszego lotniska budowanie specjalnej linii kolejowej do terminala nie ma ekonomicznego uzasadnienia i przez kilka dekad nie będzie miała uzasadnienia.
 Gdyby zastosować analogiczne do modlińskiego rozwiązania w naszym regionie, to pasażerowie z regionu zmierzający na lotnisko przez Trzciniec zyskaliby szybki i wygodny dojazd, a przy okazji podniosłaby się rentowność istniejących przewozów kolejowych. Linia BiT City umożliwiała by komfortowe dotarcie do Trzcińca pasażerom z Torunia oraz Solca Kujawskiego. Mieszkańcy Brzozy zyskaliby sprawną i komfortową komunikacje BIT City do Torunia, a także do Fordonu za pośrednictwem węzła przesiadkowego Bydgoszcz Wschód.

Urzędnicy do tej pory nie przeanalizowali tego rozwiązania.


O takiej koncepcji poprawy skomunikowania bydgoskiego lotniska pisałem wielokrotnie od kilku lat na różnych forach internetowych. Rozmawiałem także z urzędnikami zajmującymi się transportem zbiorowym w Bydgoszczy.
Niestety ta koncepcja nie spotkała się do tej pory z zainteresowaniem urzędników. Ich podejście nie uległo zmianie nawet wtedy, gdy Komisja Europejska zakwestionowała zasadność budowy linii kolejowej w ramach projektu BiT City ze względu na brak ekonomicznego uzasadnienia takiej inwestycji. Budowa tego ślepego zaułka linii kolejowej została zakwestionowana i zaniechana, jednak władze regionu usiłują ten zbyt drogi pomysł zastąpić pomysłem jeszcze wielokrotnie droższym, czyli budową linii kolejowej łączącej terminal lotniska z Solcem Kujawskim i Toruniem.

Proponuję rozważenie rozwiązania znacznie tańszego w budowie i bieżącym utrzymaniu, które będzie miało także pozytywny wpływ na rentowność istniejących połączeń kolejowych regio a także na upłynnienie ruchu samochodów dzięki domknięciu małej południowej obwodnicy Bydgoszczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz