środa, 11 lutego 2015

Bydgoszcz szósta w Polsce pod względem inwestycji zagranicznych w latach 1989-1998

Z pewnością cieszy pewna poprawa jaką można zauważyć na rynku pracy. W ostatnich tygodniach media podawały, że mamy rekordowo niskie bezrobocie jak na okres zimy oraz że w Bydgoszczy pierwszy raz od kilku lat nie wzrosło w grudniu.

Jednak te dane wyglądają optymistycznie tylko wtedy, gdy nie patrzymy na cały region i porównujemy je z jeszcze bardziej tragicznymi pod względem bezrobocia latami niż obecnie. Jako jeden z argumentów mających usprawiedliwiać bardzo trudną sytuację na rynku pracy używane jest pojęcie odziedziczonego wysokiego bezrobocia. Odziedziczonego domyślnie po poprzednich władzach, po przednim systemie, po ...kimkolwiek. Przecież nie ma takiej możliwości, żeby rządzące nami od 8 lat władze powiedziały, że to właśnie ich nieudolność, brak pomysłów na rozwój i inwestowanie w obszarach gdzie nie jest możliwy spodziewany wzrost produktywności jest główną przyczyną wysokiego bezrobocia. A jednak trzeba przyznać, że...

Bezrobocie w grudniu 1998 roku było niższe w wielu powiatach obecnego kuj-pomu.


Na stronie wojewódzkiego urzędu pracy znaleźć można opracowanie, z którego wynika, że w momencie tworzenia województwa kujawsko-pomorskiego w wielu powiatach regionu bezrobocie było ...znacznie niższe. Opracowanie pobrać można samodzielnie tutaj.


herb powiatu lipnowskiego, źródło: Wikipedia

Gdy porównamy stopy bezrobocia niektórych powiatów z okresu grudnia 1998 roku i grudnia 2014 roku, to oczom naszym ukaże się bardzo przykry obraz.

Stopa bezrobocia w powiecie lipnowskim wyższa o 10,5% niż 16 lat temu.


Trudno w to uwierzyć, ale w powiecie lipnowskim stopa bezrobocia w grudniu 1998 roku była o 10,5% niższa niż obecnie i wynosiła 15,0%. Według danych z grudnia 2014 wynosi 25,5%. Faktem jest, że w grudniu 2010 roku wynosiła nawet 28,9%, ale czy pozwala nam to wysnuć wniosek, że mieszkańcy powiatu lipnowskiego mają powody do zadowolenia z powodu stworzenia województwa kujawsko-pomorskiego? Sądzę, że mogli liczyć na więcej.
Poniżej podaję listę powiatów kuj-pomu, które zanotowały największy wzrost stopy bezrobocia:

żródło: wup.torun.pl, opracowanie własne
Ogólnie w trakcie tych 16 lat (XII 1998- XII 2014) stopa bezrobocia w kujawsko-pomorskim wzrosła o 1,8% i to pomimo ogromnej fali emigracji zarobkowej. W takim kontekście warto patrzeć na osiągnięcia pana marszałka Piotr Całbeckiego i osób współodpowiedzialnych za obecny stan regionu.
Gdyby ktoś miał ochotę samodzielnie porównywać  dane z pozostałych powiatów, to warto zwrócić uwagę na fakt, że stopa bezrobocia w powiatach ziemskich i grodzkich największych 4 miast regionu podana została łącznie, dla każdego z miast. Precyzyjne porównanie tych danych jest zatem niemożliwe na podstawie tego źródła.

Warto zwrócić uwagę, że na przedstawionej wyżej liście nie ma powiatów dobrze skomunikowanych z Bydgoszczą. Gminy powiatu bydgoskiego mają bezrobocie niewiele wyższe niż Bydgoszcz. Niestety gmina Toruń nie oddziałuje z taką samą siłą na swoje otoczenie. Bezrobocie w ziemskim powiecie toruńskim to aż 18,5%, wyższe niż średnia regionu - 15,7%.

Mój blog w dużej części poświęcony jest sprawom transportu zbiorowego. Wynika to pewnie z mojej przeszłości zawodowej i zamiłowaniu do dobrych systemów transportowych, ale z całą świadomością warto podkreślić, że sprawny system transportowy łagodzi nierówności na rynku pracy. To on staje się wentylem bezpieczeństwa dla gmin mocno zagrożonych bezrobociem. Aktywne i kreatywne jednostki, które nie mogą znaleźć satysfakcjonującej pracy w swojej gminie, a jednocześnie nie stać ich na codzienne dojazdy własnym autem do wielkiego miasta, ani na wynajem mieszkania, mogą właśnie dzięki dobrym systemom transportowym docierać do pracy, nie zmieniając miejsca zamieszkania.

Korzyści z odnoszą z tego wszyscy. Gmina macierzysta ma mniejsze bezrobocie, mniejsze problemy społeczne oraz wpływy z podatków PIT pracownika. Gmina rdzeniowa aglomeracji ma lepszy dostęp do zdolnych i dobrze zmotywowanych pracowników, a firmy ich zatrudniające płacą w mieście część podatku CITi gospodarka się rozwija. A warto wiedzieć, że są branże, w których kapitał ludzki jest już na wyczerpaniu. Dobry system transportowy może oddziaływanie tego chłonnego, bydgoskiego rynku pracy poszerzyć.

Właśnie dlatego mądre władze innych regionów w kraju i Europie stają na głowie, żeby stworzyć sprawne systemy transportowe, umożliwiające przejazdy na jednym bilecie (kolej + tramwaj + autobus). Takie systemy chętnie dotują, bo to i tak jest bardziej opłacalne niż utrzymywanie 20% bezrobotnych w poszczególnych powiatach oraz ich rodzin. Władze województwa kujawsko-pomorskiego stają na głowie by nie zbudować sprawnego systemu transportowego o czym pisałem tutaj.

Bydgoszcz szóstym miastem pod względem wielkości inwestycji zagranicznych.


Obecnie panuje niezbyt optymistyczna atmosfera w regionie. Przyzwyczailiśmy się do niskich pozycji w krajowych rankingach, dlatego chciałbym zaproponować państwu lekturę opracowania pt: "Konkurencyjność i ranga wielkich miast Polski w świetle inwestycji zagranicznych firm produkcyjnych".
Opracowanie ma trzech  autorów: Domański Bolesław, Guzik Robert, Gwosdz Krzysztof i ukazało się jako Biuletyn Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN

Jak czytamy w opracowaniu w dekadzie 1989-1998, poprzedzającej powstanie województwa kujawsko-pomorskiego:

Bydgoszcz była szóstym miastem w Polsce pod względem wielkości inwestycji zagranicznych:


Bydgoszcz szósta na liście miast pod względem inwestycji zagranicznych w dekadzie poprzedzającej likwidację województwa bydgoskiego i powstanie kujawsko-pomorskiego z siedzibą sejmiku w Toruniu.


Powstanie województwa kujawsko-pomorskiego rozpoczęło bardzo trudny okres dla Bydgoszczy. Bydgoszcz wcześniej, w ostatniej dekadzie XX wieku była stolicą województwa bydgoskiego. Jak pokazuje skala inwestycji zagranicznych poczynionych w tym okresie, była ona jednak miejscem postrzeganym przez inwestorów jako lokalizacja atrakcyjna dla inwestycji.

Obecnie jesteśmy przyzwyczajeni do tego , że województwo kujawsko-pomorskie pojawia się na 15 miejscu w rankingach bezrobocia. Wielu z nas pogodziło się z faktem, że średnie zarobki w Bydgoszczy są najniższe spośród 16 miast wojewódzkich w kraju.

Ale nie wszyscy. Ja wierzę, że w Bydgoszczy i w regionie tkwi ogromny potencjał. Nie jest on należycie wykorzystany. Rozwojowi Bydgoszczy nie służy obecna struktura województwa, wg której władze samorządowe ulokowane są w Toruniu. Generalnie jak pokazują obecne krajowe rankingi ta sytuacja nie służy większości powiatów regionu. Rankingi regionów są dla nas bezlitosne. Miejmy nadzieję, że rozpoczęcie procesu inwestycyjnego związanego z budową trasy szybkiego ruchu S5, łączącej  Bydgoszcz z Gdańskiem i Poznaniem, będzie w najbliższych latach ważnym impulsem rozwojowym dla Bydgoszczy. Liczę również na to, że rozpoczną się w końcu realne prace nad budową systemu transportowego ułatwiającego ludziom z powiatów otaczających Bydgoszcz docieranie do największego w regionie rynku pracy. Oni potrzebują tego systemu oraz gospodarka regionu potrzebuje tego systemu.

Kolej BiT City łącząca jedynie dwa miasta wojewódzkie o najniższym bezrobociu w regionie nie jest w stanie tej luki wypełnić.

czytaj też: Kuj-pom w czwórce najbardziej zadłużonych województw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz